Murale w przestrzeni miejskiej

Zachwycają i zdobią, dają nowe życie starym murom, wprowadzają niepowtarzalność w powtarzalne nowe osiedla. Często są traktowane jak dzieła sztuki. Murale. Przemawiają do nas z murów miasta, inspirując mieszkańców i turystów. Nie są bynajmniej przypadkowe. Mocno wpisują się w tkankę miasta, nadając jej nowy wymiar, prowadzą milczący dialog. Poprzez mural sztuka prowokuje, uczy i zmienia świadomość.

Co to jest mural?

Mural jest wielkoformatowym malowidłem ściennym, umiejscowionym w przestrzeni miejskiej. Pochodzi od łacińskiego słowa „muralis”, co można przetłumaczyć jako „malowanie na ścianie”. Mural nie tylko zdobi, mając wymiar estetyczny, ale i przekształca przestrzeń. Może też nieść konkretne przesłanie społeczne lub polityczne. Często przypomina o ważnych wydarzeniach historycznych, istotnych dla całego kraju, ale i cennych dla lokalnej społeczności. W ten sposób murale stanowią zarzewie dyskusji i dialogu na określony temat, jak to się stało z malowidłami na temat żołnierzy wyklętych. Mogą też mieć wymiar ekonomiczny, przyciągając klientów w konkretne miejsca lub zachęcając przedsiębiorców do inwestowania.

Mural – krótka historia

Powszechnie się uważa, że mural jest dwudziestowiecznym wyrazem działania artystycznego. Według specjalistów jest to prawda, jeśli chodzi o współczesne malowidła na murze. Niektórzy jednak uważają, że za pierwsze murale należy uważać malowidła powstałe na ścianach jaskini Lascaux. Malowidła ścienne powstawały też na wewnętrznych ścianach piramid i w rzymskich świątyniach. W średniowieczu malowidła ścienne pełniły funkcje edukacyjne, opowiadając historie biblijne, w renesansie tworzone były przez m.in. przez Leonardo da Vinci i Rafaela Santi. Tak naprawdę jednak kolebką współczesnych murali jest Meksyk. Za twórców tej formy sztuki miejskiej uważa się grupę „Trzech Wspaniałych”: José Orozco, Davida Siqueiros i Diego Rivera. Stworzyli oni ruch, którego celem było zbudowanie tożsamości narodowej Meksykan. Tworzyli malowidła ścienne o charakterze historycznym, politycznym i społecznym. Malowidła powstawały na budynkach publicznych wielu miast meksykańskich, ale głównie w stolicy państwa. Artyści swoją sztukę spopularyzowali również w Stanach Zjednoczonych, tworząc, w różnych okresach, murale zaangażowane polityczne. Po zakończeniu drugiej wojny światowej murale powoli zaczęły „zdobywać” Europę i Azję. W Polsce były popularne już w czasach PRL-u. Obecnie przeżywają swoisty renesans. Wiele polskich miast i miasteczek wykorzystuje ich potencjał społeczny, historyczny, a także reklamowy.

Murale dzisiaj

Mural współcześnie jest przed wszystkim sposobem na wyrażenie poglądów społecznych i politycznych. Bywa kontrowersyjny, jak np. mural stworzony w 1986 roku przez K. Haringa w Nowym Jorku, będący reakcją artysty na „epidemię” narkotyków w mieście. Częściej jednak zwraca uwagę na historię, jak to jest w przypadku murali, niezwykle popularnych w Irlandii. W Hiszpanii murale mają przede wszystkim upiększać i eksponować sztukę. Fasady starych, murowanych kamienic i nowoczesnych blokowisk zostały udostępnione artystom, tak jak to się stało w andaluzyjskiej Esteponie. To tam powstał m.in. największy mural w Hiszpanii „Dzień na rybach” zajmujący aż sześć fasad sąsiadujących budynków. Niezwykle imponująca jest kolekcja murali znajdująca się w duńskiej Kopenhadze. Większość obrazów tworzyli najbardziej znani duńscy twórcy, ale wiele – lokalni, nieznani twórcy. Warto też wspomnieć o muralach tworzonych na słynnym Murze Berlińskim w 1990 roku, przez artystów z 21. państw.

Murale w Polsce

Potencjał ściennych malowideł miejskich doceniono również w Polsce. Coraz odważniej sięga się po te środki artystycznego wyrazu nie tylko w wielkich miastach, ale i mniejszych miasteczkach. Piękne murale powstawały i powstają w Łodzi. Szare miasto robotnicze kojarzy się coraz częściej z bajecznie kolorowymi muralami. Takim jest choćby mural poświęcony Arturowi Rubinsteinowi, stworzony przez Brazylijczyka Eduarda Kobre. Ciekawe murale powstają w Warszawie. Jeden z najbardziej znanych to wizerunek Dawida Bowie, mający upamiętniać jego wizytę w Polsce. Ciekawie prezentuje się mural ukazujący Marię Skłodowską-Curie, w stylu komiksowym, znajdujący się na Żoliborzu. Odkrywczyni radu i polonu ma wytatuowane oba pierwiastki na ramionach. Jeden z najbardziej oryginalnych murali powstał w Poznaniu. Jest to „Zielona symfonia” – instalacja złożona z rynien i rur, tworzących instrumenty muzyczne. W czasie deszczu instalacja nie tylko świetnie wygląda, ale też „gra”. Stolicą polskiego muralu są Katowice. Tam powstała nawet specjalna trasa turystyczna, wiodąca trasą katowickich murali. Jednym z najpiękniejszych jest mural pochodzący z 2020 roku, a znajdujący się przy ulicy Katowickiej 39A. Miał on promować Polskę na Światowej Wystawie Expo, odbywającej się w Dubaju.

Mural we Wrocławiu

Ponad 700 metrów kwadratowych – taką powierzchnię ma mural znajdujący się na elewacji wrocławskiego biurowca należącego do kompleksu Centrum Południe. Malunek, zaprojektowany przez Zuzannę Wollny, stworzono przy użyciu farb oczyszczających powietrze z zanieczyszczeń. To największa tego typu realizacja w stolicy Dolnego Śląska. Mural jest wysoki na niemal 22 metry, a jego szerokość to prawie 33 metry. Malunek zwraca uwagę na bioróżnorodność Wrocławia – zieleń oraz zwierzęta żyjące w mieście. Przy realizacji malunku Skanska współpracowała z pracownią Kolektyf.  Mural został namalowany za pomocą farb fotokatalitycznych.

Murale potrafią idealnie wpisać się w tkankę miasta i odmienić jego wygląd. Wielokrotnie zatrzymują nas w biegu i pozwalają obcować z prawdziwą sztuką. Zwracają uwagę na rzeczy nie zawsze oczywiste. Przybliżają historię, są głosem w dyskusjach społecznych. Edukują, zachwycają, utrwalają chwile. Warto odkrywać miasta podążając szlakiem murali.

Bogumiła Pierzchanowska

Fot. Samuel Regan-Asante, unplash.com