Kupiliśmy działkę pod nasz wymarzony dom. Jest w doskonałym miejscu, zachwyca nas usytuowaniem, wielkością, ukształtowaniem. Położona w miejscu pozwalającym nam bez problemu dojechać do pracy, a jednocześnie na tyle odległym, że zapewnia nam komfort izolacji od sąsiadów. Niestety jest jeden problem. Nie jest podłączona do sieci kanalizacyjnej i plany zagospodarowania przestrzennego nie przewidują w najbliższym czasie takiego podłączenia, a wielkość działki nie pozwala na budowę domowej oczyszczalni ścieków. Pozostaje nam tylko jedno – musimy zainstalować szambo.
Przepisy prawne
Budując szambo musimy się opierać na obowiązujących przepisach prawnych. Jeśli decydujemy się na szambo o pojemności do 10 metrów3 wystarczy zgłosić inwestycję do lokalnego urzędu gminy lub miasta. W przypadku budowy szamba o większej pojemności, musimy wystąpić o pozwolenie na budowę. W takiej sytuacji należy złożyć stosowny wniosek, wykonać projekt oraz otrzymać opinię geotechniczną na temat poziomu wód gruntowych. Decydują tu przepisy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach zawarte w ustawie z 13 września 1996 roku. Natomiast o tym, w jakim miejscu szambo powinno się znajdować rozstrzygają przepisy zawarte w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2002 w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.
Zasady postępowania przy budowie szamba
Budowę szamba możemy rozpocząć w momencie, kiedy w okresie 30 dni od złożenia stosownego wniosku nikt nie zgłosił sprzeciwu. Termin wykonania inwestycji nie powinien jednocześnie przekroczyć dwóch lat od momentu wydania decyzji. To są sytuacje standardowe. Mogą się jednak zdarzyć wyjątkowe okoliczności, które podlegają odrębnym przepisom. Jeśli dzienna produkcja ścieków ma przekraczać 5 m3 wymagana jest dodatkowa zgoda, którą może wydać jedynie miejscowy inspektor ochrony środowiska.
Lokalizacja zbiornika
Lokalizacja szamba jest ściśle określona przepisami prawa. Nie jest tak, że samodzielnie decydujemy, gdzie szambo może na działce być wybudowane. Nasze stanowisko powinno być zgodne z prawem. W jego przepisach szambo jest bezodpływowym pojemnikiem na nieczystości, które stawiamy na działkach nie mających możliwości podłączenia do kanalizacji. Szambo powinno się znajdować w odległości przynajmniej 5 metrów od okien i drzwi budynku mieszkalnego. Istotna jest też odległość od studni. Powinno to być minimum 15 metrów. Szambo nie może być usytuowane w granicy działki, minimum odległości to dwa metry. W wyjątkowych sytuacjach zbiorniki może być bliżej, ale tylko wtedy, kiedy sąsiednia działka ma podobnie ulokowaną inwestycję. Ważna jest też odległość od sieci gazowej, która wynosi 1,5 metra.
Jakie rozwiązanie techniczne
Budowa przydomowego szamba to nie tylko załatwianie formalności w urzędzie i budowa zgodna z przepisami. Bardzo istotnym aspektem jest wybór zbiornika. W sprzedaży są bowiem dostępne zbiorniki jedno i dwukomorowe. Najczęściej decydujemy się na inwestycję w szambo jednokomorowe. Montaż szamba dwukomorowego jest możliwy tylko wtedy, kiedy możemy część wody ze zbiornika odprowadzić do gleby. W takim przypadku musimy upewnić się, że grunt nie jest podmokły i uzyskać specjalne pozwolenie z gminy. Szambo dwukomorowe posiada specjalną przegrodę, której zadaniem jest zatrzymywanie tzw. grubych ścieków w komorze pierwszej. Ścieki płynne są przechowywane w komorze drugiej i za pomocą bakterii przekształcane w wodę. Za pomocą specjalnego drenażu są transportowane do rowów melioracyjnych lub bezpośrednio do gleby.
Inwestycja na lata
Decydując się na wybudowanie szamba powinniśmy pamiętać, że jest to inwestycja na lata. Dlatego warto kupować rzeczy trwałe i wytrzymałe. Z reguły są droższe, ale musimy mieć pewność, że będzie bezawaryjne. Bardzo starannie powinniśmy też przemyśleć miejsce, gdzie szambo zostanie usytuowane. Poza wymaganiami prawnymi, należy też brać pod uwagę użytkowość działki. Przemyślane powinny być też takie szczegóły jak pokrywa szamba. Możemy wybrać pokrywę standardową, ale lepiej zdecydować się na najazdową, która nie tylko umożliwia ruch pieszych, ale i ewentualny przejazd pojazdu.
Artykuł redakcyjny