Warszawa wciąż przyciąga nowych mieszkańców. Zjeżdżają tu biznesmeni z całego świata, studenci, którzy chcą się rozwijać i młodzi ambitni ludzie spragnieni wielkomiejskiego życia pełnego powabu. Co działa jak magnes i pozwala ignorować wady życia w metropolii? Jak wyglądają wewnątrz wielkomiejskie, luksusowe mieszkania na Mokotowie i innych modnych dzielnicach?
Prestiż
Nie da się ukryć, że wielkie miasta mają w sobie coś pociągającego. Swoisty blichtr neonów miejskich świateł, uliczki pełne eleganckich butików, cukierni i księgarni, które walczą o uwagę przechodnia fantazyjnymi kompozycjami na witrynach – ma to swój urok. Bliskość prestiżowych instytucji, takich jak opery i teatry, uczelnie, ambasady, a także szklane wieżowce – ta eklektyczna mieszanka tworzy atmosferę tajemniczości i podniosłości. Różnorodność wyboru i życie, którym tętni miasto, często 24/7, co dla jednych jest minusem, dla innych plusem – zapewniają zdecydowany brak nudy. Wreszcie podział na dzielnice, funkcjonujące niczym małe niezależne osady, zróżnicowane ze względu na swój charakter i zabudowę: nowoczesne Śródmieście, bezpieczny Wilanów, prestiżowy Mokotów. Warszawa to wille, apartamenty, domki, kamienice i wiele innych. Ciekawą hybrydą są miejskie wille należące do inwestycji Cristal Park Residence, w których mieszczą się przestronne i luksusowe apartamenty. Trudno nadążyć za tą różnorodnością!
Wielkomiejski styl
A jak wyglądają wnętrza tych nietypowych nieruchomości? Mieszkańcy wielkich miast cenią sobie przestrzeń, której – pomimo pokaźnych rozmiarów samego miasta – czasami brakuje. Dlatego często, zamiast stawiać ściany – wyburza się je. Wnętrza powinny być nie tylko przestronne, ale i przytulne, a jednocześnie nieprzytłaczające i minimalistyczne. Wyposażenie musi być uniwersalne i funkcjonalne – przedmioty, których nie używamy, tylko zajmują cenną przestrzeń. Otaczanie się zbędnymi rzeczami nie leży w filozofii nowoczesnych mieszkańców miast. Kolorystyka wnętrz zwykle jest monochromatyczna, co kontrastuje z szaleństwem panującym na zewnątrz i wycisza domowników. Dynamika jest zaś uzyskiwana przez wielość faktur, np. przy użyciu cegieł, czy betonu, który w mieście jest surowcem pospolitym, lecz obecnie bardzo modnym w urządzaniu wnętrz. Nie jest to oczywisty trend, który przyjęła cała Warszawa. Wille na sprzedaż na Mokotowie często pozostają w stanie deweloperskim, by nabywca mógł sam zadecydować o ostatecznym charakterze apartamentu.
Brak zieleni?
Zwykle mówi się, że miasto to betonowa dżungla odcięta od natury. Jednak Warszawa może poszczycić się wieloma zielonymi punktami. Park Morskie Oko, Królikarnia, Jeziorko Czerniakowskie – to jedne z bardziej atrakcyjnych miejsc, jakie oferuje Warszawa. Sprzedaż prestiżowych willi na Mokotowie (na którym znajdują się wspomniane parki) jest popularna wśród deweloperów. Nie dziwi to biorąc pod uwagę wszystkie zalety dzielnicy. Warto wspomnieć tu o inwestycji Cristal Park Residence, zlokalizowanej właśnie na zielonym Mokotowie. Jej inwestorzy zdecydowali się na uzupełnienie obiektów o zielone tarasy na dachach, które robią olbrzymie wrażenie.
Atrybuty mieszkańca wielkiego miasta
Nikogo nie zdziwi, że mieszkańcy wielkich miast korzystają z transportu miejskiego, który jest nie tylko bardziej ekologiczny, ale po prostu wygodniejszy. Jednak normalny jest widok nowoczesnych, sportowych i eleganckich zarazem aut, zaparkowanych właśnie pod prestiżowym apartamentowcem lub miejską willą. Warszawa to nie tylko Mokotów, Wilanów, czy Żoliborz – stolica jest ogromna i niezależnie od zamieszkiwanej dzielnicy warto posiadać samochód i być niezależnym. Stałymi atrybutami współczesnego mieszczanina są również telefon i słuchawki, które pozwalają się odciąć i zaznać odrobiny prywatności nawet znajdując się w tłumie.
Zamieszkując tak wielkie miasto, jak Warszawa możliwości rozwoju są ogromne, bez względu na sektor, którym się zajmujemy. Życie w stolicy wcale nie musi być szare i frustrujące, a spacerując po licznych parkach i uliczkach, mijając tramwaje, stacje metra i biurowce, oglądając zabytkowe pałace i wille warszawskich arystokratów można poczuć ducha miejskiego eklektyzmu.