Nauka wpasowana w naturalny rytm okołodobowy
W ostatnich latach sporo mówi się o naturalnym rytmie okołodobowym człowieka. Spora w tym zasługa ubiegłorocznych noblistów – J. C. Hall’a, M.Rosbash’a i M.W Young’a, którzy zbadali mechanizmy rządzące naszą dzienną aktywnością. Niektórym mogła jednak umknąć informacja o ich osiągnięciach, dlatego wypadałoby zacząć od tego, czym właściwie jest biorytm i co ma on wspólnego z efektywną nauką.
To światło napędza nasz organizm do działania
Zegarem biologicznym człowieka rządzą dwa hormony, których wydzielanie jest pobudzane przez światło:
- Budzimy się, bo do receptorów znajdujących się w siatkówce oka docierają sygnały, że wzeszło już słońce. Rano światło jest jasne i silne w związku z tym najmocniej nas pobudza. To pod jego wpływem wydziela się kortyzol, potocznie nazywany hormonem stresu. Określenie to jest jednak nieco mylące, bo w nerwowych sytuacjach jedynie rośnie jego stężenie. Na co dzień, podobnie jak światło, jest nam on niezbędny, by energicznie zacząć dzień.
- Po południu, gdy intensywność światła słabnie i zamiast kortyzolu zaczyna się wydzielać melatonina, czyli hormon snu. Tym sposobem nasz organizm stopniowo przygotowuje się do nocnego wypoczynku.
Mechanizm ten wytworzył się jeszcze w czasach pierwotnych, gdy nasi przodkowie spędzali większość czasu na zewnątrz, budzili się o świcie i chodzili spać z kurami. Obecnie przebywamy jednak głównie w zamkniętych pomieszczeniach i choć potrafimy je sztucznie doświetlać, to jest to często światło niewystarczające do tego, by nasz mózg mógł działać na pełnych obrotach.
Tym sposobem przechodzimy do oświetlenia w salach lekcyjnych, audytoriach, biurach i innych miejscach, gdzie wymaga się od nas maksymalnego skupienia. Powinno być ono bardzo jasne, podobnie jak słońce o poranku. Bez tego szybko dopada nas zmęczenie, senność i zniechęcenie – jest to zjawisko w 100% naturalne, na które nie mają wpływu indywidualne talenty czy motywacje. Tak już jesteśmy zaprogramowani przez naturę.
Niby zwykłe światło, a nauka idzie jakby lepiej
Oświetlenie zbliżone do światła dziennego może zwiększać koncentrację i zdolności kognitywne u uczniów i studentów. Mamy na to dowody.
Badania były prowadzone równolegle w dwóch niemieckich szkołach. W jednej z nich wdrożono nowoczesny system Philips School Vision, w drugiej nadal funkcjonowało tradycyjne oświetlenie. Co się okazało? Trójkowi uczniowie nie zaczęli co prawda nagle zdobywać szóstek, ale prędkość czytania wzrosła o ponad 30%! Wszystko dzięki temu, że światło było idealnie dostosowane do wybranych aktywności. W czasie klasycznych zajęć nauczyciele korzystali ze standardowych ustawień, podczas sprawdzianów lub innych zadań wymagających wzmożonej koncentracji uruchamiali tryb „energia” lub „skupienie”, a w czasie przerw, lekcji wychowawczych – ciepłe, relaksujące światło.
Podobne efekty może przynieść instalacja nowoczesnego oświetlenia LED w sali wykładowej, z tą różnicą, że w takich miejscach stosuje się zazwyczaj systemy dedykowane do przestrzeni biurowych, a aule oświetla się jasnym, pobudzającym światłem, którego zadaniem jest pomoc studentom w zapamiętywaniu informacji.
Wiele sali wykładowych może już pochwalić się tego rodzaju oświetleniem. Na szczególną uwagę zasługuje jednak Hamdan Bin Mohammed Smart University (HBMSU) w Dubaju, bo tam oświetlenie w całym budynku – od podziemnego garażu po gabinety wykładowców – jest zarządzane przez inteligentny, nowoczesny system. Wewnątrz nie znajdziemy więc ani jednego ściennego przełącznika!
Taki nie inny sposób zarządzania oświetleniem generuje ogromne oszczędności – światło nigdy nie jest bowiem włączone tam, gdzie nie jest to potrzebne. Zyskują również pracownicy i studenci: aule są oświetlone światłem, które zapewnia maksymalny komfort wzrokowy, w niektórych miejscach, takich jak gabinety profesorskie czy pokoje do pracy indywidualnej oświetleniem da się też sterować przy pomocy uniwersyteckiej aplikacji. Gdy wykładowcę czy studenta dopadnie więc zmęczenie, nie musi już biec po kawę, w taki sam sposób działa bowiem, jasne światło podobne do tego, jakie emituje słońce o poranku – można je uruchomić w każdej chwili.
Ciekawostką jest również fakt, że w HBMSU światło pełni też wiele innych funkcji. Dzięki temu, że każda oprawa oświetleniowa wyposażona jest w inteligentne czujniki, w uniwersyteckich korytarzach nie da się zgubić – wystarczy wyciągnąć telefon i uruchomić aplikację, a światło pokieruje nas do odpowiedniej sali. Czujniki na bieżąco rejestrują też dane na temat eksploatacji budynków i wysyłają je do centralnego systemu. Tam wykorzystywane są one do różnego rodzaju analiz i predykcji, usprawniających zarządzanie uczelnią. A to przecież „tylko” światło. Kto by pomyślał, że może zmienić aż tak wiele.